Info
avatar
Ten blog prowadzi marektrek z miasta Rzeszów.
Przejechałem jak narazie: 4881.10 kilometrów. Jeżdżę ze średnią prędkością: 17.13 km/h .
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl



button stats bikestats.pl
Szybki serwis rowerowy reBike.pl - zapraszam

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy marektrek.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Po Rzeszowie

Dystans całkowity:1251.80 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:74:31
Średnia prędkość:16.80 km/h
Maksymalna prędkość:51.50 km/h
Maks. tętno maksymalne:189 (104 %)
Maks. tętno średnie:182 (100 %)
Suma kalorii:15156 kcal
Liczba aktywności:78
Średnio na aktywność:16.05 km i 0h 57m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
9.60 km 0.00 km teren
00:40 h 14.40 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Lajtowo po Rzeszowie i na Lisią Górę

Wtorek, 27 marca 2012 · dodano: 27.03.2012 | Komentarze 0

Wtorek godzina 18, temperatura 12 stopni, wieje mocno.
Dziś z żoną, z synkiem pojechaliśmy na przejażdżkę po Rzeszowie i na Lisią Górę.
Pojechaliśmy też sprawdzić przychodnię na Hetmańskiej obok WSK i przy okazji przetestować 'nowy - stary' rower FARAM, który będzie służył jako 'dojazdówka' do serwisu na Bożniczej po Trek'a i do lekkiego, szybkiego treningu.
Jechało się dobrze mimo silnego wiatru, synek i żonka dotrzymywali tempa.
Nad Wisłokiem, synek postanowił 'podjechać' ul. Żeglarską na Lisią Górę.
Dał radę :) ale nieco się zmęczył.
Musimy trochę razem pojeździć żeby podszlifować jego formę.

Jazda bez kasku, pulsometru, GPS'a i ubrania rowerowego jest nieco dziwna i jakaś inna.

Mapka przejazdu narysowana ręcznie:



Dane wyjazdu:
13.60 km 0.00 km teren
00:55 h 14.84 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:TREK 4000

Po Rzeszowie ostatni raz TREK'iem 4000

Piątek, 23 marca 2012 · dodano: 24.03.2012 | Komentarze 0

Piątek godz. 14, temperatura ok. 13 stopni.
Dziś sprzedałem TREKA.
Ale wcześniej postanowiłem ostatni raz się na nim przejechać.
Bez pulsometru, GPS'a, kasku, po 'cywilnemu' pojechałem ulicami Rzeszowa, ścieżką rowerową, do przedszkola po synka i na żwirownię. Rower pracował bez zarzutu, mimo że przez ostatnie kilka miesięcy stał nie jeżdżony.
Wieczorkiem przyjechał kupiec zapłacił i pojechał ...
Kategoria Po Rzeszowie


Dane wyjazdu:
33.00 km 0.00 km teren
02:17 h 14.45 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:16.0
HR max:189 (104%)
HR avg:160 ( 88%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2560 kcal

Boznicza - Roch - Magadalenka - Zalesie

Niedziela, 18 marca 2012 · dodano: 18.03.2012 | Komentarze 3

Niedziela godz. 13.00, temperatura 16 stopni, słońce świeci , jest cieplutko.
Pora przywitać się z Magdalenką, podjazdem ze skandii mini.
Pojechałem ul. Lwowską, obok szpitala nr 2, ul. Leszka Czarnego, Witolda, Św. Rocha. Dalej terenem przez las do głównej, w lewo i za mostkiem w prawo na mocny podjazd na Magdalenkę. Dziś widziałem wiele osób na rowerach jadących do i z Rocha. Kilku nawet udało mi się wyprzedzić,a na ostanich metrach pod samą Magadlenką zostałem minięty przez dziewczynę i jej KTM'a :)

Na górze zrobiłem obowiązkową fotkę.

Magdalenka - w oddali przekaźnik © marektrek


Następnie udałem się w kierunku przekaźnika żeby zjechać sobie w dół terenem.
Nie powiem żeby było łatwo, wszędzie błoto i woda, było bardzo ślisko. Po bokach sucha trawa. Zjeżdżam ostrożnie bo można zaliczyć glebę i nieco się pobrudzić.
Taki zjazd trochę się ciągnie ale jakoś dałem radę. Podczas zjazdu spotykam rowerzystę, który twardo jedzie pod górę tym błotem, którym właśnie zjeźdzałem.
Ciekawe czy wyjechał, chyba raczej musiał podprowadzać.
Również podczas zjazdu na pustych przestrzeniach ktoś dał ogłoszenie:

Kto chce kupić działkę ?? W oddali przekaźnik na Magdalence © marektrek

Nie wiem czy znajdzie chętny bo tu normalnego dojazdu nie ma...

Dojechałem do asfaltu. Koła całe w błocie, ale w rowie jest śnieg - no to rower do śniegu na czyszczenie. Nawet ładnie zeszło błotko, nie całe ale od razu lepiej. Ile razy tamtędy jadę zawsze mnie intrygowało to coś:

Smok ? Statek ? - po prostu cudo !! :) © marektrek


Ciekawe jaką skrywa historię :)

Dalej jazda w terenie, znowu błoto i woda. Trochę pobłądziłem mimo nawigacji.
No ale jakoś dojechałem, co prawda chciałem wyjechać ulicą Wąsacza a nie Św. Michała ale ważne że na asfalt. Zjechałem ul. Św Rocha na ul. Wieniawskiego do Zalesia, potem Robotniczą, Strażacką do żwirowni. Następnie przejazd tunelem pod mostem Karpackim, olszynkami, Targową, do bazy na Bożniczej.

Od żwirowni, przez całe olszynki przemieszczają się całe masy ludzi na rowerach, rolkach, z wózkami i bez. Bardzo trzeba uważać żeby na kogoś nie wpaść. Robi się bardzo ciasno i niebezpiecznie. Dodatkowo jest już czynna wypożyczalnia rowerków 4-ro kołowych dla dzieci. Maluchy jeżdżą nie patrząc na nic.

Wyjazd był bardzo udany, pogoda również dopisała.

Ślad z GPS'a:



Dane wyjazdu:
20.00 km 0.00 km teren
01:16 h 15.79 km/h:
Maks. pr.:43.00 km/h
Temperatura:6.0
HR max:173 ( 95%)
HR avg:150 ( 82%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1721 kcal

Pierwsze kilometry w 2012 !

Sobota, 3 marca 2012 · dodano: 03.03.2012 | Komentarze 1

Sobota, godzina 11.30, temperatura 6 st. słoneczko świeci ale trochę wieje.
W końcu zdjąłem mojego TREK'a z haka ( co prawda wisiał na nim od wczoraj :], a całą zimę stał biedak podparty na jednej nodze) i wyjechałem po raz pierwszy w tym roku na ulice.
Pełen optymizmu wyruszyłem w stronę Słociny przywitać się ze Św. Rochem i może z Magdalenką. Pojechałem wzdłuż ul. Piłsudskiego, Lwowską do skrzyżowania na Słocinie. Potem podjazd po Rocha i ... coś słabo z kondycją :), dodatkowo wiatr wieje dosyć mocno z boku. Jednak dziś chyba tylko na Rocha się wdrapię.

Widok na Rzeszów z Rocha © marektrek


Dalej ulicą Św. Walentego do Matysówki asfaltem ( próbowałem zjechać od strony cmentarza, ale było masakryczne błotko i musiałem zawrócić). Na zjeździe wiatr wiał mi prosto w twarz i niestety nie udało się rozpędzić bardziej niż 43 km/h.
Z zalesia pojechałem standardowo: Robotniczą i Strażacką, potem miałem przemkąć przez parking na Żwirowni, ale tam też błocko. Żeby ominąć błoto trzeba było pojechać na 'plażę' a stamtąd prowadzi już ścieżka rowerowa do zapory.
Na kąpielisku żwirownia jeszcze jest lód, ale jest też przerębel, w którym swego czasu kąpał się kolega pr0zak... :)

Na żwirowni jeszcze lód © marektrek


Dalej, nowym tunelem pod mostem karpackim przez olszynki na ulicę Słowackiego, przez Rynek na ul. Bożniczą, gdzie TREK zawisł na haku.
Jazda była super, mimo uciążliwego wiatru, sezon 2012 uważam za otwarty !

Trasa( GPS ) wyglądała tak:



Dane wyjazdu:
12.20 km 0.00 km teren
00:38 h 19.26 km/h:
Maks. pr.:35.70 km/h
Temperatura:2.0
HR max:173 ( 95%)
HR avg:132 ( 72%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Po Rzeszowie wzdłuż Wisłoka - 12 Km

Niedziela, 11 grudnia 2011 · dodano: 11.12.2011 | Komentarze 1

Niedziela , godzina 14,40 - temperatura 2 stopnie. Słoneczko też ładnie świeci od rana. Dwa tygodnie bez roweru.... choroba, nawał pracy nie pozwolił mi na jazdę.
Dziś postanowiłem pojeździć chociaż kilka kilometrów po Rzeszowie.
Pojechałem więc ulicami: Niepodległości, Armii Krajowej, Lwowską, Olszynkami n/Wisłokiem, Hetmańską, Powstańców Warszawy.
Będąc nad Wisłokiem podjechałem do zapory, gdzie robią przejazd pod ulicą dla rowerzystów i pieszych łączący ścieżki rowerowe i trasy spacerowe.

Przejazd pod Zaporą na Wisłoku już prawie gotowy © marektrek


Najprawdopodobniej od przyszłego roku będzie można już pośmigać na całej długości Wisłoka.
To chyba jedna z najbardziej oczekiwanych przez rowerzystów w Rzeszowie inwestycja.

-----------
ślad z GPS'a na: http://www.bikemap.net/route/1355631

.
Kategoria Po Rzeszowie


Dane wyjazdu:
13.00 km 0.00 km teren
00:38 h 20.53 km/h:
Maks. pr.:29.80 km/h
Temperatura:-3.0
HR max:172 ( 95%)
HR avg:154 ( 85%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Po Rzeszowie: Niepodległości - Słocina - Zalesie - Nowe Miasto - 13 Km

Piątek, 25 listopada 2011 · dodano: 25.11.2011 | Komentarze 1

Piątek, godzina 18.00, temperatura -3 stopnie. Zimno. Prawie cały tydzień mija od ostatniej jazdy. Jutro prawdopodobnie szykuje się coś większego pomyślałem że trzeba się rozruszać. Rower akurat wrócił z serwisu ( zmiana otworu w obręczy na wentyl samochodowy, regulacja przerzutek, czyszczenie, smarowanie łańcucha, centrowanie kół itp.) więc tym bardziej była okazja do jazdy.
Przejazd po Rzeszowie ulicami: Niepodległości, Witolda, Wieniawskiego, Robotniczą, Strażacką, Kwiatkowskiego, Powst. Warszawy, Armii Krajowej, Krzyżanowskiego.
Na skrzyżowaniu ul. Paderewskiego z ul.Wieniawskiego ( w Słocinie) działa już sygnalizacja świetlna i nie ma problemów ze skrętami. Jazda przy temperaturze -3 stopnie na początku daje się we znaki, ale jak się trochę rozkręci to nie czuć prawie zimna. Trochę tylko w stopy zmarzłem.

----------
slad z GPS'a na: www.bikemap.net/route/1343194
Kategoria Po Rzeszowie


Dane wyjazdu:
16.30 km 0.00 km teren
00:45 h 21.73 km/h:
Maks. pr.:35.30 km/h
Temperatura:5.0
HR max:178 ( 98%)
HR avg:158 ( 87%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Standartowo po Rzeszowie - 16,3 Km

Poniedziałek, 14 listopada 2011 · dodano: 14.11.2011 | Komentarze 0

Poniedziałek, godzina 15,40, temperatura 5 stopni i nawet tak bardzo nie wiało. Po wczorajszym 'zero' stopni, można rzec 'ciepło'.
Jadę standardową trasę, gdyż w tygodniu za wiele czasu na to nie mam, raptem godzinkę a i pomysłu na trasę też nie miałem konkretnego.
Trasa przebiegła więc wg porządku: Al. Niepodległości, Witolda, Wieniawskiego, Robotniczą, Strażacką, Zalewem, mostem Karpackim, olszynkami, mostem Lwowskim, Lwowską, Armii Krajowej i konie na Al. Niepodległości.
Starałem się troszkę mocniej 'pokręcić' więc średnia wyszła ponad 21 km/h.
Fajna jazda jak na 14 Listopada.

-----------------
ślad z gps'a: http://www.bikemap.net/route/1333758
Kategoria Po Rzeszowie


Dane wyjazdu:
21.80 km 0.00 km teren
01:04 h 20.44 km/h:
Maks. pr.:34.70 km/h
Temperatura:0.0
HR max:167 ( 92%)
HR avg:133 ( 73%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Po Rzeszowie, wzdłuż Wisłoka - 21,8 Km

Niedziela, 13 listopada 2011 · dodano: 13.11.2011 | Komentarze 0

Niedziela godz. 14.00 temperatura w okolicach 0 stopni. No już jest zimno, a wiaterek wzmaga to uczucie. Dziś kontrolny przejazd po Rzeszowie oraz wzdłuż Wisłoka. Wystartowałem z ulicy Kopisto na most Zamkowy, z którego zjechałem na olszynki. Z olszynek obok Lidl'a na Hetmańską i dalej Zalewem od ul. Żeglarskiej na Jarową, Nowogrodzką. Następnie przejazd nowym łącznikiem do ul.Przemysłowej, Magazynową, Zawiszy Czarnego, Powstańców Warszawy, mostem Karpackim przez zalew do ul. Strażackiej, dalej ul. Robotniczą, Wieniawskiego, Powstańców Listopadowych i ul. Krzyżanowskiego. Starałem się jechać w miarę szybko jednak wiatr skutecznie mi przeszkadzał.
Pogoda typowo jesienna, jest dosyć zimno, nawet mroźno ale jeździć się da :)


Kilka fotek z przejazdu:

Rower górski i rower miejski :) © marektrek


Nowa ścieżka rowerowa - Podkarpacka - Przemysłowa © marektrek


------------
ślad przejazdu na: http://www.bikemap.net/route/1332527
Kategoria Po Rzeszowie


Dane wyjazdu:
16.40 km 0.00 km teren
00:45 h 21.87 km/h:
Maks. pr.:41.80 km/h
Temperatura:6.0
HR max:177 ( 97%)
HR avg:156 ( 86%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Standard po Rzeszowie - 16 Km

Środa, 9 listopada 2011 · dodano: 09.11.2011 | Komentarze 0

Środa, godzina 15.20, temperatura 6 stopni. Jest jeszcze jasno, jednak dosyć zimno i trochę wieje. Dziś chyba tylko 'mój standard' po Rzeszowie zrobię. Postaram się trochę mocniej 'pokręcić'.
Jadę Al. Niepodległości, dalej przez Słocinę, potem ulicami: Witolda, Wieniawskiego, Robotniczą, Strażacką, Zalewem Wisłoka, mostem karpackim, olszynkami, Lwowską, Armii Krajowej i powrót przez Al. Niepodległości.
Wiatr skutecznie utrudniał mi rozwinięcie prędkości, a nad Wisłokiem to już musiałem się nieźle napinać żeby mieć 20 km/h.
Już chyba nie wiele jazdy zostało bo temperatury mają być coraz niższe.
Zobaczymy co będzie jutro ;)

--------------
ślad z gps'a na: http://www.bikemap.net/route/1329194
Kategoria Po Rzeszowie


Dane wyjazdu:
20.00 km 0.00 km teren
01:10 h 17.14 km/h:
Maks. pr.:45.60 km/h
Temperatura:6.0
HR max:186 (102%)
HR avg:117 ( 64%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Nocny podjazd Łany/Matysówka i rundka po Rzeszowie - 20 Km

Poniedziałek, 7 listopada 2011 · dodano: 07.11.2011 | Komentarze 0

Poniedziałek godzina 17.20, temperatura 6 stopni. Zimno ale jednak jadę. Dziś postanowiłem zabrać moją 'czołówkę' i podjechać na wzniesienie Łany/Matysówka od strony parku linowego. Już tamtędy podjeżdżałem za dnia, ale w nocy to co innego. Po minięciu parku linowego zaczyna się 17% podjazd w zupełnej ciemności, co prawda po asfalcie, ale i tak nic nie widać. 'Czołówka' ładnie oświetla drogę, a po bokach słychać jakieś szelesty. Tętno wali na 186 a ja jestem dopiero za połową, zwalniam więc tempo kręcenia i pomalutku dojeżdżam na szczyt. Przed samym szczytem jeszcze przebiega przede mną kilka sarenek :)
Potem już zjazd do Matysówki. Początek zjazdu też w zupełnych ciemnościach (to też coś zupełnie innego niż w dzień ). Pod domem ludowym w Matysówce ubieram kurtkę i przy okazji pstrykam fotkę:

Dom ludowy w Matysówce nocą © marektrek


Dalej już z górki ulicami: Kiepury, Robotniczą, Strażacką, mostem karpackim, Olszynkami, Naruszewicza, Wierzbową, Zagłoby i do domu.
Jadąc wzdłuż Wisłoka temperatura odczuwalna znacznie spada, jest bardzo zimno.
Nieco zmarznięty ale zadowolony zakończyłem dzisiejszą przejażdżkę przed 19.

Zapora na moście karpackim też fajnie wyglądała:

Zapora na Wisłoku o 18.00 © marektrek


-------------
ślad przejazdu na: http://www.bikemap.net/route/1327297