Info
Ten blog prowadzi marektrek z miasta Rzeszów.
Przejechałem jak narazie: 4881.10 kilometrów. Jeżdżę ze średnią prędkością: 17.13 km/h .
Więcej o mnie.
Szybki serwis rowerowy reBike.pl - zapraszam
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2014, Marzec9 - 6
- 2014, Luty3 - 1
- 2014, Styczeń8 - 5
- 2013, Maj6 - 0
- 2013, Kwiecień8 - 3
- 2013, Marzec2 - 0
- 2013, Styczeń3 - 1
- 2012, Grudzień10 - 13
- 2012, Listopad4 - 0
- 2012, Październik4 - 0
- 2012, Wrzesień14 - 1
- 2012, Sierpień13 - 2
- 2012, Lipiec12 - 1
- 2012, Czerwiec14 - 3
- 2012, Maj9 - 4
- 2012, Kwiecień16 - 2
- 2012, Marzec10 - 12
- 2011, Grudzień1 - 1
- 2011, Listopad12 - 14
- 2011, Październik19 - 4
- 2011, Wrzesień22 - 2
- 2011, Sierpień14 - 1
Dane wyjazdu:
23.70 km
0.00 km teren
01:15 h
18.96 km/h:
Maks. pr.:52.90 km/h
Temperatura:27.0
HR max:187 (103%)
HR avg:162 ( 89%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1384 kcal
Rower:FARAM - SHIMANO
Krzyżanowskiego - Roch - Chmielnik - Matysówka
Czwartek, 7 czerwca 2012 · dodano: 12.06.2012 | Komentarze 0
Czwartek, godzina 13:20 , temperatura 27 stopni, słońce świeci ale zanosi się na deszcz. Dziś dzień wolny, postanowiłem w miarę szybkim tempem podjechać na Rocha i Magdalenkę a jak się dam radę to jeszcze na Matysówkę wyskoczę.Wystartowałem z Krzyżanowskiego ale okazało się że mam mało powietrza w kołach. Do stacji Statoil mam rzut beretem więc zajechałem pod kompresor. Napompowałem koła i pojechałem ul. Rejtana, Paderewskiego do Powst. Śląskich i na ul. Św.Rocha.
Równo kręcąc dojechałem pod posiadłość posła Burego i odbiłem w prawo. Po prawej stronie jest stary, dziki sad owocowy ze starym ogrodzeniem. Fajnie wygląda więc pstryknąłem fotkę:
Na Rochu - stary sad© marektrek
Na Rochu , stare ogrodzenie z drutu kolczastego© marektrek
Widać jednak, że chyba ktoś tu zaczyna 'gospodarzyć' bo trawa jest ścięta i kilka słupków ogrodzeniowych jest nowych.
Wjeżdżam do lasku i zaczyna się zjazd, ale słyszę że coś w kierownicy stuka.
Zatrzymuję się i sprawdzam, kierownica ma luz na śrubie rury sterowej. Wyjeżdżam z lasu i jadę polną ścieżką wzdłuż drzew. Już dziś na Faramie w terenie nie pojeżdżę. Na dole skręcam w lewo, mijam mostek i jadę asfaltowym podjazdem na Magdalenkę, nie zbyt mi to idzie. Na górze skręcam w prawo i długim zjazdem dojeżdżam do kościoła w Chmielniku. Zaczyna się już mocno chmurzyć i troszkę kropić. Robię szybką fotkę i ruszam w kierunku Matysówki.
Chmielnik - stawy hodowlane© marektrek
Podjazd na Matysówkę rozpocząłem równym tempem ale po chwili tętno podskoczyło mi do 187 i musiałem zwolnić, około połowy podjazdu musiałem zejść z roweru bo zabrakło mi pary... Potem już się trochę wypłaszczyło i mogłem wsiadać na rower i dojechać do Matysówki. Zjazd był szybki, co prawda trochę kropiło ale dało się bezpiecznie jechać. W Zalesiu odbiłem w ulicę Wieniawskiego i przez ścieżkę obok ogródków działkowych dojechałem do ul. Powst. Listopadowych. Potem już prosto ul. Krzyżanowskiego dojechałem do domu.
Trzy podjazdy co prawda asfaltem, ale były. Rower trzeba podokręcać i będzie ok.
----
ślad z GPS'a:
Kategoria Okolice Rzeszowa, Z podjazdami
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!