Info
Ten blog prowadzi marektrek z miasta Rzeszów.
Przejechałem jak narazie: 4881.10 kilometrów. Jeżdżę ze średnią prędkością: 17.13 km/h .
Więcej o mnie.
Szybki serwis rowerowy reBike.pl - zapraszam
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2014, Marzec9 - 6
- 2014, Luty3 - 1
- 2014, Styczeń8 - 5
- 2013, Maj6 - 0
- 2013, Kwiecień8 - 3
- 2013, Marzec2 - 0
- 2013, Styczeń3 - 1
- 2012, Grudzień10 - 13
- 2012, Listopad4 - 0
- 2012, Październik4 - 0
- 2012, Wrzesień14 - 1
- 2012, Sierpień13 - 2
- 2012, Lipiec12 - 1
- 2012, Czerwiec14 - 3
- 2012, Maj9 - 4
- 2012, Kwiecień16 - 2
- 2012, Marzec10 - 12
- 2011, Grudzień1 - 1
- 2011, Listopad12 - 14
- 2011, Październik19 - 4
- 2011, Wrzesień22 - 2
- 2011, Sierpień14 - 1
Dane wyjazdu:
21.10 km
0.00 km teren
01:45 h
12.06 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:FARAM - SHIMANO
Święto Cyklicze Rzeszów 2012 + Niedzielny lajcik po Rzeszowie
Niedziela, 3 czerwca 2012 · dodano: 09.06.2012 | Komentarze 0
Niedziela godzina 15:45, temperatura 25 stopni. Ładna pogoda, słońce świeci ale czasami się chmurzy. Po wczorajszej II-giej Łańcuckiej Roweromanii dziś spokojnie z rodzinką jedziemy do parku Olszynki nad Wisłokiem na Rzeszowską edycję Święta Cyklicznego. Nie będziemy jednak jechać z główną grupą ale weźmiemy udział w przejeździe dziecięcym. Najmłodszy syn z żoną na jednym rowerze w foteliku, starszy na Giancie i ja na Faramie.Na miejscu, pod sceną otrzymaliśmy szprychówki, które po zakończeniu przejazdu wezmą udział w losowaniu nagród dla najmłodszych.
Święto Cykliczne Rzeszów 2012 - szprychówka© marektrek
Świeto Cykliczne Rzeszów 2012 - Więcej szprychówek ;)© marektrek
Poczekaliśmy na spóźnialskich i ruszyliśmy wzdłuż Wisłoka ścieżką rowerową w kierunku placu zabaw nad zalewem. Jechaliśmy pomalutku bo sporo dzieci miało rowerki z bocznymi kółkami i musieliśmy na nich czekać. Fajna odmiana, dla kogoś kto czasami się lubi pościgać ;) Po powrocie na pod scenę odbyło się losowanie. Dzieci wygrywały nagrody rzeczowe. Prowadzący fajnie prowadził losowanie. Wszyscy byli zadowoleni z nagród. Po losowaniu pojechaliśmy na rzeszowski Rynek ale się okazało, że odbywa się tam marsz w obronie życia i rowery nie są mile widziane przez uczestników pochodu. Przedarliśmy się przez Rynek i udaliśmy się do Biedronki na lody ;). Po jakiejś chwili pojechaliśmy z powrotem nad Wisłok pod scenę, gdzie odbywał się już piknik rowerowy i imprezy towarzyszące Świętu Cyklicznemu.
Organizatorzy przygotowali ciekawy program. Również odbyło się losowanie numerów szprychówek, które dostępne były przed głównym przejazdem.
Ludzi było sporo. Widać że organizatorzy włożyli mnóstwo pracy tą imprezę.
Na koniec odbył się mecz BikePolo w okrągłym basenie po fontannie nad Wisłokiem.
Ja ze starszym synkiem postanowiłem przejechać jeszcze trasę z Olszynek przez Lisią Górę, a żona pojechała z najmłodszym na plac zabaw nad zalewem.
Drugi raz starszy syn jechał tą trasą zemną i muszę powiedzieć że nieźle mu szło.
Szkoda, że nie mógł być wczoraj w Łańcucie, ale miał ważny szkolny mecz piłkarski. Z placu zabaw pojechaliśmy ścieżką rowerową do domu. Po drodze złapał nas deszcz i nie było zbyt przyjemnie.
Dziś była spokojna jazda, dzieci maiły dużo frajdy - niedziela udana.
----
ślad przejazdu - odręcznie rysowany:
Kategoria Imprezy, Po Rzeszowie, Z rodziną
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!