Info
avatar
Ten blog prowadzi marektrek z miasta Rzeszów.
Przejechałem jak narazie: 4881.10 kilometrów. Jeżdżę ze średnią prędkością: 17.13 km/h .
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl



button stats bikestats.pl
Szybki serwis rowerowy reBike.pl - zapraszam

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy marektrek.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
68.70 km 0.00 km teren
04:06 h 16.76 km/h:
Maks. pr.:71.20 km/h
Temperatura:27.0
HR max:180 ( 99%)
HR avg:145 ( 80%)
Podjazdy: m
Kalorie: 3704 kcal

Rzeszów - Czudec - Żarnowa

Niedziela, 29 kwietnia 2012 · dodano: 01.05.2012 | Komentarze 1

Wpis z lekkim opóźnieniem bo czasu nie było.
Niedziela, godzina 13,20 temperatura 27 stopni, gorąco !
Dziś wycieczka z Pawłem i Asią trochę terenem i trochę asfaltem.
O 13.00 przyjechałem samochodem na Bożniczą po mojego Treka. Asia i Paweł już na mnie czekali. Szybko wyciągnąłem rower i ruszyliśmy. Tak do końca nie wiedziałem gdzie jedziemy. Ulicą Naruszewicza dojechaliśmy do ścieżki nad Wisłokiem. Odbiliśmy na ul. Żeglarską i dalej ul. Leśną dojechaliśmy do Boguchwały. Obraliśmy kierunek Grochowiczna, tą samą drogą, którą jechaliśmy w marcu na ognisko.

Jedziemy na Grochowiczną © marektrek


Paweł jest przed nami i odpoczywając pstryka nam fotki:)

Gorąco !! - Grochowiczna już blisko © marektrek


Z Grochowcznej na luzie zjechaliśmy do Czudca, gdzie uzupełniliśmy izotoniki i poznaliśmy szczegóły dalszej jazdy.

Czudec - uzupełnaimy płyny, są też lody ;) © marektrek


Mostek na Wisłoku, dalej już teren ... © marektrek

Jeszcze tylko fotka na moście i zaczynamy podjazd terenem, szlakiem żółtym ...

Zaczynją się podjazdy ... © marektrek


Teren, piękne widoki i coraz stromiej © marektrek


Żółty szlak, za stromo, trzeba prowadzić © marektrek


W końcu dojechaliśmy.

Na szczycie 411m n.p.m. - w tle stacja meteo © marektrek


Ze stacji meteo jeszcze kilkaset metrów i dotarliśmy do zjazdu na Żarnową.
Podczas zjazdu rozwinąłem moją V-max, która wynosiła 71,2 km/h.
Przed Strzyżowem podjechaliśmy jeszcze do tunelu schronowego, ale był zamknięty.

Tunel schronowy w Strzyżowie, brama wjazdowa © marektrek


Z Żarnowej przez Glinik Zaborowski i Zaborów asfaltową, malowniczą dróżką dojechaliśmy do Kaczernicy a dalej przez lasek do Czudca.
W tym samym sklepie co ostatnio kupiliśmy jeszcze izotoniki i ruszyliśmy w powrotną drogę, ostatnim asfaltowym podjazdem przez Niechobrz.
Następnie przez Racławówkę dojechaliśmy do Rzeszowa od ul. Zawiszy.
Paweł z Asią odbili do siebie, a ja ul. Dąbrowskiego, przez W.Pola i przez Olszynki pojechałem na Bożniczą.

Wycieczka była udana, jeszcze nie byłem w tych okolicach. Widoki super, trasa też niczego sobie. Dzięki Asi i Pawłowi za wspólny wyjazd był ogień !

-----
Ślad z GPS'a:



Komentarze
masakra
| 13:11 środa, 2 maja 2012 | linkuj This is SPARTA! :D (drugie zdjęcie ;))
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!