Info
avatar
Ten blog prowadzi marektrek z miasta Rzeszów.
Przejechałem jak narazie: 4881.10 kilometrów. Jeżdżę ze średnią prędkością: 17.13 km/h .
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl



button stats bikestats.pl
Szybki serwis rowerowy reBike.pl - zapraszam

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy marektrek.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
21.50 km 0.00 km teren
01:08 h 18.97 km/h:
Maks. pr.:39.60 km/h
Temperatura:3.0
HR max:183 (101%)
HR avg:151 ( 83%)
Podjazdy: m
Kalorie: 551 kcal

Kwiatkowskiego, Boguchwała, Zalew - trochę popadało

Niedziela, 12 stycznia 2014 · dodano: 12.01.2014 | Komentarze 0

Trzeci dzień z rzędu na rowerze - świetnie !
Dziś już pogoda nie rozpieszcza, znowu mocno wieje.
Ok. 12:30 startuję w kierunku zapory. Deszcz troszkę kropi, żeby tylko nie zaczęło lać..   Jadąc ulicą Kwiatkowskiego mam wiatr prosto w twarz, zazwyczaj moja prędkość tu oscyluje w okolicach 30 km/h, tym razem mam ledwo 18 km/h. Jedzie się ciężko i tak jest  do końca asfaltu ul. Senatorskiej. Ostanie kilometry terenem do kładki kręcę z prędkością ledwo 13 km/h. Wieje tak mocno że nie mogę złapać oddechu, zatyka mi usta. Dodatkowo deszcz  zamienia się w śnieg z deszczem i mocno uderza moją twarz, jakaś masakra ...
Nareszcie dojeżdżam do kładki na Wisłoku, przestaje wiać i padać, uff ! Trochę się nawet przejaśnia.


( przestało padać i się przejaśnia - kładka na Wisłoku, Boguchwała)


(na kładce - Boguchwała )

Powrót już idzie gładko, jadę z wiatrem do Rzeszowa. Zahaczam jeszcze o mały podjazd(dzik) na ulicy Saletyńskiej i wzdłuż zalewu, olszynkami, nowym, kolorowym mostem Narutowicza dojeżdżam do domu.
Niedziela na rowerze udana, choć początek był bardzo ciężki.
Następne jazdy pewno już w śniegu, zobaczymy ...

Mapka z dziś:


Kategoria Okolice Rzeszowa



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!