Info
avatar
Ten blog prowadzi marektrek z miasta Rzeszów.
Przejechałem jak narazie: 4881.10 kilometrów. Jeżdżę ze średnią prędkością: 17.13 km/h .
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl



button stats bikestats.pl
Szybki serwis rowerowy reBike.pl - zapraszam

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy marektrek.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2012

Dystans całkowity:221.80 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:14:12
Średnia prędkość:15.62 km/h
Maksymalna prędkość:64.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:187 (103 %)
Maks. tętno średnie:180 (99 %)
Suma kalorii:12640 kcal
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:18.48 km i 1h 11m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
8.00 km 0.00 km teren
00:44 h 10.91 km/h:
Maks. pr.:31.00 km/h
Temperatura:33.0
HR max:187 (103%)
HR avg:180 ( 99%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

FamilyCup 2012 - Iwonicz Zdrój

Sobota, 7 lipca 2012 · dodano: 05.08.2012 | Komentarze 0

zaległości z Lipca c.d.

Po tygodniu ciężkiej pracy, stresie i bez jazdy, postanowiłem w upale 'pościgać' się w Iwoniczu Zdroju na FamilyCup XC MTB.
To był błąd. Nie byłem wstanie się pozbierać, trasa niezbyt skomplikowana, raptem 4 okrążenia.
Nie mogłem jednak uspokoić pulsu. O samego początku jechałem z tętnem 180 a na podjazdach dochodziło do 190. Przy takiej temperaturze po prostu mnie 'odcinało'.
Na trzecim okrążeniu zostałem zdublowany i zakończyłem 'wyścig'.

Klapa - porażka i tyle.

----
ślad z GPS'a:
Kategoria Z podjazdami, Imprezy, XC


Dane wyjazdu:
18.10 km 0.00 km teren
01:31 h 11.93 km/h:
Maks. pr.:64.00 km/h
Temperatura:32.0
HR max:186 (102%)
HR avg:176 ( 97%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1964 kcal

Cyklokarpaty 2012 - Pruchnik - mini - w upale

Niedziela, 1 lipca 2012 · dodano: 05.08.2012 | Komentarze 0

zaległości ....

Niedziela, upał 32 stopnie, w Pruchniku kolejna edycja Cyklokarpty.
Startuję na dystansie mini - niby 18 km, ale to było jedno z najcięższych 18 kilometrów jakie przejechałem.
Nowy Trek działał praktycznie bez zarzutu, aczkolwiek kilka razy musiałem zakładać łańcuch bo się zacinał. Jedzie się zdecydowanie wygodniej i pewniej niż na poprzednim 6500, który również dawał radę.
Zaraz po pierwszym podjeździe wjechaliśmy do lasu gdzie zaliczyłem konkretną glebę i rozwaliłem prawy łokieć. Na mecie okazało się że tylko zdarłem dużo skóry i mocno poobijałem się. Hak przerzutki tylnej też został zgięty i przerzutki trochę gorzej wskakiwały. Jednak te urazy były niczym w porównaniu z kilkoma osobami, które nie ukończyły trasy z powodu przegrzania. Cały czas jechałem w okolicach mojego HR Max i obawiałem się czy dojadę do końca.

Cyklokarpaty 2012 - Pruchnik - na podjeździe w upale © marektrek


Cyklokarpaty 2012 - Pruchnik - upał + błoto © marektrek


Cyklokarpaty 2012 - Pruchnik - Błoto, błoto © marektrek


Pruchnik to była walka z okropnym upałem, z natrętnymi muchami/bąkami i z samym sobą. Ostatni podjazd/podejście na 'Golgotę' to była już masakra.
Każdy kto dojechał do mety był zwycięzcą.
Dojechałem do końca i jestem zadowolony.

----
ślad z GPS'a: